sobota, 30 marca 2013

Wesołego Alleluja



Ach święta,jedyny dzień (a raczej kilka dni) w którym nie lubię kuchni:)ale nie o tym będzie mowa:)Myślałam że nie dam rady złożyć wam życzeń ale udało się:)))
Życzę wam zdrowych,spokojnych i radosnych świąt Wielkanocnych


Oczywiście nie ma świąt bez babki u mnie od kilku już lat króluje ajerkoniakowa:)Jest pyszna nie tylko od święta.Jeśli ktoś ma ochotę to po przepis zapraszam po świętach:)a może wcześniej:)
Pozdrawiam słonecznie:)

Babka ajerkoniakowa
5 jajek,25dag cukru pudru,2 torebki cukru waniliowego,1 szklanka oleju,1 szklanka ajerkoniaku,12 dag mąki pszennej,13 dag mąki ziemniaczanej,1torebka proszku do pieczenia

Jajka ucieramy z cukrem pudrem i waniliowym.Stale ucierając wlewamy olej później ajerkoniak.Na koniec obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia
Dużą formę babkową smarujemy masłem i sypiemy bułką tartą
Pieczemy 60 min w temp 175 °C


poniedziałek, 25 marca 2013

Wyniki

Poetyckie wyzwanie fotograficzne dobiegło końca.Na początku chciałam podziękować Drui -współautorce:). Cieszę się że udało nam się wspólnymi siłami stworzyć tak fajny projekt
Dziękuje tym którzy wzięli udział i tym którzy tylko obserwowali:)
Końcem końców w zabawie uczestniczyło 8 osób.Zaznaczam że głosowanie nie było łatwe.Czytałyśmy wiersze oglądałyśmy zdjęcia i po tajnym głosowaniu zsumowałyśmy punkty
Okazało się że mamy remis:)

1

Dziewczyny skontaktujemy się z wami:)
Gratulujemy!!!

Oto wszystkie prace które brały udział w konkursie,zachęcamy  do czytania i oglądania:)

wtorek, 19 marca 2013

Wyzwanie-jeszcze tylko dwa dni

Dwa dni do końca wyzwania!!!ktoś chętny?
Oto moja praca,oczywiście nie bierze udziału w konkursie:)




      Kiedy ktoś zapyta, jak ja się dziś czuję,
      grzecznie mu odpowiadam, że "dobrze, dziękuję".
      To, ze mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko,
      astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką,
      puls słaby, krew w cholesterol bogata...
      lecz dobrze się czuję, jak na moje lata.
      Bez laseczki chodzić teraz już nie mogę,
      choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
      W nocy przez bezsenność bardzo się morduję,
      ale przyjdzie ranek... i znów dobrze się czuję.
      Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata
      lecz dobrze się czuję jak na swoje lata.

      Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi,
      że kiedy starość i niemoc nareszcie przychodzi,
      to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości
      i nie opowiadać o swojej starości.
      Zaciskając zęby z tym losem się pogódź
      i wszystkich dookoła chorobami nie nudź!

      Powiadają, że starość okresem jest złotym,
      i kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym...
      "Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę,
      "oczy" na stoliku zanim się obudzę...
      Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje:
      Czy to wszystkie są części, które się wyjmuje?"

      Za czasów młodości (mówię bez przesady)
      łatwe były biegi, skłony i przysiady.
      W średnim wieku jeszcze tyle sił mi pozostało,
      żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą...
      A teraz na starość czasy się zmieniły,
      spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły...

      Dobra rada dla tych, którzy się starzeją
      Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
      Niech wstaną rano, "części" pozbierają,
      Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają,
      Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
      To znaczy, że są ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ.

                                                              Józefa Jucha


czwartek, 14 marca 2013

Zima-podsumowanie

Kto ma chęć na podsumowanie zimy?Nie spodziewam się tłumów;)
Post będzie o kliszy którą wsadziłam do swojego analoga 27.10.12 a raczej o 36 klatkach które robiłam przez prawie 5 miesięcy:)))

Zaczeło się od deszczu









Potem przyszła ona.








Ja z nią:)





Ona z Zochą ;)
Nawet na chwile odpuściła 



 Żeby wrócić znowu




Na szczęście to jej ostatnie słowo:D

Zdjęcia surowe,bez retuszu i innych 
Doskonałe w swej niedoskonałości-dla mnie:)
W aparacie kolejna klisza na kolejne 5 miesięcy,lubię to:)
Przypominam o wyzwaniu koniec w pierwszy dzień wiosny:)
Miłego łikendu

czwartek, 7 marca 2013

Wyzwanie!zapraszamy do zabawy:)


Jak już pisałam wcześniej ale może nie wszyscy doczytali przygotowałyśmy dla was z Drui Poetyckie wyzwanie fotograficzne.Jest to nasze pierwsze wyzwanie i mam nadzieję że znajdą się chętni do zabawy:)))Wyzwanie polega na przedstawieniu ulubionego wiersza za pomocą zdjęcia
Każdy chyba ma swój ulubiony wiersz teraz tylko aparaty w dłonie i do dzieła:)
Zasady
1.Umieść banerek na swoim blogu na bocznym pasku(z linkiem)
2.Zrób zdjęcie(proszę was o nie wyciąganie starych zdjęć z szuflad.Założeniem jest aby dać z siebie coś więcej,wziąć aparat w dłonie i zrobić parę zdjęć z sercem:)
3.Opublikuj post na swoim blogu(zdjęcie a pod nim tekst) i zostaw link do niego pod tym postem
4.Dopuszczamy kolaż z maksymalnie 3 zdjęciami
4.Bawcie się przy tym dobrze,czytajcie,róbcie zdjęcia:)

 Zabawa trwa 2 tygodnie czyli do 21 marca.Zwycięzce ogłosimy z Drui zakładam że po burzliwych naradach;)no i przewidziana nagroda.Po ogłoszeniu wyników skontaktujemy się ze zwycięzcą zadamy kilka pytań i dobierzemy nagrodę:)

Baner

wtorek, 5 marca 2013

Połączenie idealne

Długo nie czekałam,a może i długo bo sernik bazyliowy biegał mi od roku po główce:)Wszystko przez krem bazyliowym o którym pisałam TU
Po przepis zapraszam Tu z moją modyfikacją.Użyłam 500g twarogu i 250g mascarpone,kremówkę zagotowałam z bazylią z dwóch doniczek(wychodzi jakieś 4 garście)potraktowałam blenderem i przecedziłam.W żadnym wypadku nie dotykać zanim sernik nie ostygnie:)Ja nie wytrzymałam i prawie skończyło się tragedią z tego też powodu zdjęcia ograniczyłam do minimum:)






Czy smakowało?o tak:)uwielbiam bazylie w wersji słodkiej.
Brak zdjęć nadrobię dzisiaj pisaniem za to(co do mnie nie podobne:)
Chciałam zapowiedzieć wyzwanie jakie organizujemy dla was z Drui
Będzie to poetyckie wyzwanie fotograficzne.Mam nadziej że będą chętni.Dokładne informacje już w kolejnym poście:)