poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Śliweczka amaretto:)

Sezon na śliwki już się zaczął.Osobiście jestem teraz na etapie przetwarzania czarnego bzu.Przetwory śliwkowe mogą chwile poczekać:)
co innego ma się do deserów
W głowie powstał pomysł na serniczka śliwkowego










Powiem nie skromnie że smakował mi bardzo!!!
UWAGA!!
Tylko do soboty czekamy na zdjęcia stópek!!!
Przepis na bez znajdziecie u Jo
Mus śliwkowy

Mus robiłam na oko więc nie będzie podanej ilości.Następnym razem będę pamiętać żeby wszystko zmierzyć,wyliczyć:)
Śliwki nie mogą być za słodkie!
Do musu potrzebne:śliwki,cukier i amaretto
Śliwki myjemy,kroimy na małe kawałki,dodajemy cukier i amaretto.Gotujemy aż porządnie zgęstnieją,Jak macie ochotę na bardziej kremową wersje można całość przetrzeć przez sitko 

serniczek 
1/2kg zmielonego twarogu,1/2l kremówki,szczypta soli,2/3szkl cukru,łyżka żelatyny,3żółtka
Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach zimnej wody.Żółtka włożyć do miski,wsypać cukier,sól.Ubijać w gorącej kąpieli wodnej aż masa zgęstnieje.Dodać żelatynę mieszać aż się rozpuści.
Twaróg utrzeć i połączyć z masą jajeczną a następnie z ubita kremówką
Serniczki wkładamy do lodóweczki,u mnie na całą noc
Smacznego

38 komentarzy:

  1. Wygląda pięknie, brzmi smacznie, ale na zdjęcia nie mogw się napatrzeć. :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. prawdziwe węgierki nie jakieś nowości.Ostatnio kupiłam śliwki niby węgierki miały być ale smakowały jak trociny.
    Piękne słoiczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś prawdziwych śliwek już nie ma chciałoby się powiedzieć:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Iguś, ja poproszę taki deser! Serniczki uwielbiam, a śliwki to chyba jedyne (o zgrozo!) owoce, obok których nie przechodzę obojętnie! :))
    Skąd masz takie cudne słoiczki? Jestem fanką wszelkich pojemników, schowadełek, ale takich jeszcze nie mam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alucha chyba w zielonej postaci by dojechał do Ciebie,zawsze mogłabyś udawać że to serniczek pistacjowy:)))
      Słoiczki ze strony weck.com

      Usuń
  4. ja chce taki deser śliwkowy!! ja ja!! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. zdjęcia, jak zwykle zresztą, świetne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż tu słów szukać - mniam zwyczajnie chce się napisać na tak smakowite ujęcia Twoje !!!
    Pachnie jesienią i słodyczą :)
    Muszę upiec drożdżówkę choć, ze śliwkami !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak jakoś jesiennie zrobiło się na zdjęciach.Nie ma co się oszukiwać jesień puka już do sieni:)

      Usuń
  7. Wspaniale sfotografowałaś swoje śliweczki:) Pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam pychota:) A co robisz z czarnego bzu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomość już poszła:)i w poście też dodałam link

      Usuń
  9. Serniki i serniczki uwielbiam w każdym wydaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurde. Muszę podrzucić przepiś córc bo jak żelatyna to mnie coś nie bardzo chce wyjść .Tzn. tak sobie chyba wmawiam.Ale pychotnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko Ja też miałam problemy z żelatyna ale jakoś się przemogłam:)

      Usuń
  11. Cudowne!
    Nabrałam wielkiej ochoty na Twój słoiczkowy sernik.
    Pozdrawiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nadzwyczajnego przy Twojej kuchni ale polecam:)

      Usuń
  12. muszę,muszę, muszę zdążyć - tym razem! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do twarzy deserwoi w tych słoiczkach. ;)
    Kiedyś się objadałam śliwkami-węgierkami, bo u rodziców za stodółką cały ich rządek rośnie. Śliwkowe szaleństwo było, no chyba, że był akurat rok na robaki w śliwkach. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie śliwki to jak skarb teraz praktycznie nie do zdobycia:)

      Usuń
  14. Mniam mniam..Bez przerabiałam w wersji kwiatowej, owoców jeszcze nie robiłam w ogóle, a przepis będzie? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja generalnie śliweczki bardzo lubię, ale w takim wydaniu lubię je jeszcze bardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliwki pochłaniam w każdej postaci. Serniczek wygląda bardzo apetycznie! Do tego pięknie sfotografowany;)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny deser ! a ja nawet mam w domu Amaretto

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za zostawienie komentarza :)))