Oto moja gruszka
Syrop z gruszki
1 niepełna szklanka miodu
szklanka wody
4 gruszki
4 gałązki tymianku
Wodę i miód podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia.
Następnie dodać gruszki i tymianek.Ściągnąć z ognia,po pół godziny wyciągnąć tymianek a resztę schłodzić przez noc.
Następnie dodać gruszki i tymianek.Ściągnąć z ognia,po pół godziny wyciągnąć tymianek a resztę schłodzić przez noc.
Rano przecedzić syrop
Gruszki można użyć do ciasta
Gruszka w wersji 18+
60ml ginu
40ml syropu z gruszki(+/-)
20ml soku z cytryn
kilka kostek lodu
Dziękuję wam za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem i nie tylko,wywołały wielki uśmiech na mojej twarzy:)
Dziękuję
Lista blogów biorących udział w zabawie
Agata
Marzy mi się butelka takiego syropu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólny czas spędzony w kuchni : )
Cudne zdjęcia, świetny pomysł, też bym chciała mieć buteleczkę tego eliksiru w swojej spiżarni.
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne "gruszkowanie" pozdrawiam
Rewelacyjny pomysł i na syrop i na jego późniejsze wykorzystanie :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałą gruszkowa inspiracja!
OdpowiedzUsuńBomba! :))
OdpowiedzUsuńMogę wpaść na drinka ? :)) Swietny pomysł!
OdpowiedzUsuńTen syrop wygląda bardzo smakowicie, nie pogardziłabym buteleczką (albo dwiema) :)
OdpowiedzUsuńAle to musi być pyszne! Jakiś czas temu odkryliśmy piwo gruszkowe - moje ulubione! :)))
OdpowiedzUsuńPomysł fantastyczny!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mniam...jeszcze gruszek nie jadłam w tym roku, właśnie sobie to uprzytomniłam:) Koniecznie nadrobię w weekend:)
OdpowiedzUsuńO,o,o fajne ! Ten tymianek brzmi bardzo ciekawie. A do takiego syropu dodać jeszcze trochę spirytusu, albo wódeczki - na zimowe wieczory super.
OdpowiedzUsuńRewelacja. Muszę sobie przygotować.
OdpowiedzUsuńCudo! Dziękuję za wspólny gruszkowy czas!
OdpowiedzUsuńIguś, świetny pomysł! Bardzo się cieszę, że wzięłaś udział w tej akcji :))). Teraz to już tylko czekać na kolejne ;).
OdpowiedzUsuńUściski!
To ja zdecydowanie poproszę ten w wersji 18+:-)) Genialny!!! Dzięki za wspólne gruszkowe chwile:-)
OdpowiedzUsuńo i ja poproszę o wersję 18+ ;) świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńUwielbiam gruszki, więc ciekawa jestem tego syropu ;-)
OdpowiedzUsuńBajeczna fotografia, niesamowicie udany debiut w grupowej akcji. Wersje 18+ już zwedzilam :) Dziekuje za wspólne gruszkowanie i do następnego :)
OdpowiedzUsuńgin z sokiem z gruszki? musiało być niezgorsze:)
OdpowiedzUsuńooo 18+ to na pewno musi być pyszne, uwielbiam gruszki <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, super pomysł!
OdpowiedzUsuńGin, gruszka, cytryna - musi smakować wybornie. Ja właśnie zabieram się za robienie nalewki z pigwy.
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym tego +18 - zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńco kucharka to inny pomysł na gruszkę :) Twój mi się bardzo podoba :D dziękuję za wspólną zabawę !
OdpowiedzUsuńlecę po gruszki i muszę skorzystać z Twojego przepisu ;) dzięki za wspólną akcję
OdpowiedzUsuńszkoda , że to wirtualne, bo chce mi się wyciągnąć rękę po tę gruszkową ambrozję :) pięknie się prezentuje .pozdrawiam i dziękuję za wspólny -gruszkowy czas :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności... szczególnie ta w wersji 18+ :)! Dzięki za wspólny czas!
OdpowiedzUsuńcieszę się , że dołączyłaś do naszej wspólnej kuchennej akcji ...
OdpowiedzUsuńmasz świetne pomysły i doskonałe "obiektywne" spojrzenie / pięknie operujesz głębią ostrości /
pozdrawiam serdecznie ...
Iguś Ty to wiesz jak zachęcić do spróbowania tego co tu prezentujesz. Syrop poczynię, dla mnie w wersji dla AA, a dla Przytulaka z %
OdpowiedzUsuńW wersji 18+ to ja bardzo poproszę, juz sobie ten smak wyobraziłam, az mi sie błogo zrobiło na języku :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne - niezmiennie mnie zachwyca to jak patrzysz tym aparatem :))))))))
Wspaniały pomysł,wspaniały napój!
OdpowiedzUsuńW obu wersjach wydaje mi się rozkoszny.
Wygląda tak, że smaki się budzą!
OdpowiedzUsuńmmm:) ślinka mi pociekła. Wygląda apatycznie bardzo. Uwielbiam gruszki - może i ja się skuszę?:)
OdpowiedzUsuń(google dziś fiksują - mam nadzieję, że nie odnajdziesz kilku moich wpisów o zbliżonej treści:)
uściski
Fajnie fajnie :) Wypiłabym chętnie!
OdpowiedzUsuńwspaniała propozycja-chętnie się poczęstuje:) dzięki za wspólnie spędzony czas i do kolejnego wspólnego spotkania:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, taki odmienny od pozostałych ! Chyba się skuszę na łyczek ;)
OdpowiedzUsuńmmm smakowite, w wersji "dla dorosłych" musi być pyszne:))) Do następnego razu!!:)
OdpowiedzUsuńGruszki w pięknym wydaniu :-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam moją wersję. Pyszności.
OdpowiedzUsuńO rany, ale apetyczne! Szczególnie ta wersja 18+, no cóż, widać pociąg do trunków ale cóż, gdy tak pięknie sfotografowane i jeszcze pysznie opisane :)
OdpowiedzUsuń