Jeszcze tylko tydzień i sezon wiśniowy można otwierać:)Tymczasem ostatni słoik wiśni powędrował do tortu Szwarcwaldzkiego.Po przepis zapraszam do Cioccolato Gatto
Uwielbiam czarny las ale.... jak ktoś zrobi. Robiłam raz w życiu i mi nie wyszedł. Może faktycznie spróbuję jeszcze raz z polecanego przepisu. Wygląda pięknie. Piesy mają różne dziwne smaki. Mój chrupał surowe marchewki jak kości.
U mnie to pierwsze podejście.Zawsze miałam problem z żelatyną.Na żelatynie nic mi się nie udawało,aż do tej chwili.Kupiłam żelatynę w płatkach i pech minął:)Następna rada to nie kupuj kremówki 30% w kartonie z półki a 36% z lodówki.Ta druga jest gęsta i z łatwością się ubija czego nie mogę powiedzieć o tej pierwszej. Co do psa to mój także za marchewką przepada:)
Wygląda pięknie, pewnie milion kalorii, ale co tam:) Ta w kartoniku też się ubija ale raczej zimą, latem nawala na całego;) Zresztą według mnie ma gorszy smak,więc tylko z kubeczka:) Pozdrawiam i jak schudnę to sobie taki torcik zrobię, a co!:)))
U mnie i latem i zima się nie ubija.Może to ja za dużo ciepła wydalam podczas ubijania i dlatego. Szkoda czasu proponuje już teraz zrobić sobie np. niedziele łasucha:) pozdrawiam
Kobieto, kiedy Ty te cuda robisz :) i pies wegetarianin ;)
OdpowiedzUsuńPo nocach Jo,po nocach:)
Usuńco do psa to faktycznie jest z niej coś z wegetarianki,banany truskawki,czereśnie i jej ulubiona marchewka
toz to poezja!
OdpowiedzUsuńOch tak,smak wyborny jeden wielki minus szybko znika:(
UsuńO Nie! Jadę do ciebie!Mega tort! musi byś pyszny!!!!
OdpowiedzUsuń:)był bardzo smaczny
UsuńUwielbiam czarny las ale.... jak ktoś zrobi. Robiłam raz w życiu i mi nie wyszedł. Może faktycznie spróbuję jeszcze raz z polecanego przepisu. Wygląda pięknie. Piesy mają różne dziwne smaki. Mój chrupał surowe marchewki jak kości.
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwsze podejście.Zawsze miałam problem z żelatyną.Na żelatynie nic mi się nie udawało,aż do tej chwili.Kupiłam żelatynę w płatkach i pech minął:)Następna rada to nie kupuj kremówki 30% w kartonie z półki a 36% z lodówki.Ta druga jest gęsta i z łatwością się ubija czego nie mogę powiedzieć o tej pierwszej.
UsuńCo do psa to mój także za marchewką przepada:)
Wygląda pięknie, pewnie milion kalorii, ale co tam:) Ta w kartoniku też się ubija ale raczej zimą, latem nawala na całego;) Zresztą według mnie ma gorszy smak,więc tylko z kubeczka:) Pozdrawiam i jak schudnę to sobie taki torcik zrobię, a co!:)))
OdpowiedzUsuńU mnie i latem i zima się nie ubija.Może to ja za dużo ciepła wydalam podczas ubijania i dlatego.
UsuńSzkoda czasu proponuje już teraz zrobić sobie np. niedziele łasucha:)
pozdrawiam
Igo, ja mam niedzielę łasucha co drugi dzień ;)
OdpowiedzUsuńsystematyczność to ważna rzecz:):)
UsuńTort był przeeeeepyszny ! :D
OdpowiedzUsuńDziękuje Sis cieszę się że smakował
UsuńWygląda przepysznie! ;)
OdpowiedzUsuńTak też smakuje:)
UsuńPolecam przepis!
To jeden ze smaczniejszych tortów ...oczywiście wg mnie:)
OdpowiedzUsuńwedług mnie także :)
Usuń