o jak kameralnie, cała plaża dla Was :), P.S. zmobilizowałam się i dałam poprzednio ten przepis na pitę z dyni, który przy bałkańkiej feście chciałaś ;), mam nadzieję, że w miarę klarownie ;)
Jak dobrze, że wróciłaś. :) Co do morza to też lubię je w jesiennym wydaniu. Bez "golasów" na plaży :] Rozmarzyłam się patrząc na zdjęcia. Czwarte zdjęcie skomentowane zostało głośnym fiu fiu. I te cienie rzucane przez patyczaki na ostatnim! :))))
Wszystkie śliczne ,ale to ze śladami na piasku jest nr1! Zawsze jak widzę takie zdjęcie przypomina mi się fragment z poematu Margaret Powers: Ślady na piasku
"Pewien człowiek miał w nocy sen.śnił,ze spaceruje wzdłuż plaży z Panem Jezusem.Na nieboskłonie ukazywały się sceny z jego życia.Przy każdej z nich mógł dojrzeć dwie pary śladów na piasku.Jedna należała do niego,a druga do Pana Jezusa.Wielokrotnie jednak wzdłuż ścieżki swojego życia widział tylko jedne ślady.Zauważył,ze to było w najtrudniejszych i najsmutniejszych okresach jego życia.Poruszony tym do głębi zapytał Jezusa: -Panie obiecałeś ,ze gdy zdecyduje się kroczyć z Tobą,pójdziesz ze mną do końca.Tymczasem,podczas najtrudniejszych dni życia na piasku widzę tylko jedne ślady.Dlaczego opuściłeś mnie,kiedy najbardziej potrzebowałem Twojej obecności? Pan Jezus odpowiedział: -Moje drogie dziecko,kocham cie i nigdy bym cie nie opuścił.W okresach prób i samotności,gdy na piasku widzisz tylko jedne ślady,miałem cie na swoich rekach.."
Zachwyca, zachwyca. Południowe mają tylko te przewagę ,że można popływać ale i tak Bałtyk jest najpiekniejszy a na tych czarno białych fotografiach jeszcze nostalgiczny , jakby z czasów pierwej miłości.
Iga zachwycające te zdjęcia Twoje! Dla mnie to one są nie tyle jesienne ale wręcz zimowe.. takie chłodem wiejące! Takim pięknym chłodem.. i równie są ujmujące jak zdjęcia letnie.. po prostu są inne :-)
Zdjęcia piękne , ładnie uchwyciłaś ruch ;)Lubie szare zdjęcia mają w sobie jakieś niedopowiedzenie, kolor pokazuje wszystko a szarości pozwalają na poruszanie wyobraźni. ;) cieszę się , że już wróciłaś. Pochwaliłam się już naszą wymianką na blogu tak jak obiecałam ;) Buziaki ;*
Ja nie lubię morza - bo nie znoszę tłumów. Ale takie, jesienne morze myślę, że mogłabym polubić. Podobnie jak góry w lecie nie kręcą mnie tak, jak góry jesienią :)
Twoje zdjęcia zachwycają - cały blog można zjeść oczami :)Widać w nich naturę wrażliwca. Są nostalgiczne, nawet te kulinarne! Po prostu TOP i kropka. Z dzisiejszego wpisu trudno wybrać, to najpiękniejsze... może jednak piórko... Pozdrawiam Ewa
o jak kameralnie, cała plaża dla Was :),
OdpowiedzUsuńP.S. zmobilizowałam się i dałam poprzednio ten przepis na pitę z dyni, który przy bałkańkiej feście chciałaś ;), mam nadzieję, że w miarę klarownie ;)
Klarowne Jo,klarowne!!.
UsuńTeraz muszę zebrać wasze dyniowe przepisy i do kuchni:)
piekne!
OdpowiedzUsuń1 i 5 zdjecie magiczne!
Buziaki:*
Dziękuje czekoladko.Mam nadzieje ze kartka dojdzie!!
Usuńtez mam taka nadzieje:) pochwale sie nia na blogu oczywiscie:)
UsuńWystarczy jak dasz znać że doszło
UsuńJak dobrze, że wróciłaś. :) Co do morza to też lubię je w jesiennym wydaniu. Bez "golasów" na plaży :] Rozmarzyłam się patrząc na zdjęcia. Czwarte zdjęcie skomentowane zostało głośnym fiu fiu. I te cienie rzucane przez patyczaki na ostatnim! :))))
OdpowiedzUsuń:))Kto by tam tłumy lubił
UsuńDziękuję w szczególności za te fiu,fiu:)
Wszystkie śliczne ,ale to ze śladami na piasku jest nr1!
OdpowiedzUsuńZawsze jak widzę takie zdjęcie przypomina mi się fragment z poematu Margaret Powers: Ślady na piasku
"Pewien człowiek miał w nocy sen.śnił,ze spaceruje wzdłuż plaży z Panem Jezusem.Na nieboskłonie ukazywały się sceny z jego życia.Przy każdej z nich mógł dojrzeć dwie pary śladów na piasku.Jedna należała do niego,a druga do Pana Jezusa.Wielokrotnie jednak wzdłuż ścieżki swojego życia widział tylko jedne ślady.Zauważył,ze to było w najtrudniejszych i najsmutniejszych okresach jego życia.Poruszony tym do głębi zapytał Jezusa:
-Panie obiecałeś ,ze gdy zdecyduje się kroczyć z Tobą,pójdziesz ze mną do końca.Tymczasem,podczas najtrudniejszych dni życia na piasku widzę tylko jedne ślady.Dlaczego opuściłeś mnie,kiedy najbardziej potrzebowałem Twojej obecności?
Pan Jezus odpowiedział:
-Moje drogie dziecko,kocham cie i nigdy bym cie nie opuścił.W okresach prób i samotności,gdy na piasku widzisz tylko jedne ślady,miałem cie na swoich rekach.."
Ależ to piękne!!! aż zaczęłam szukać tego wiersza.Cały przeczytać bym chciała!!
Usuńpiękne, klimatyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo i odwiedziny
Usuńpozdrawiam
Oj zachwyca, zachwyca...
OdpowiedzUsuńodleciałam - jak cudnie, pięknie ... nie mogłaś mnie zabrać ze sobą ? ;)
OdpowiedzUsuńp.s.nie wiem, czy widziałaś - słodkość mała u mnie na Ciebie czeka :D
Zabrałam was wszystkie..wirtualnie:)Dziękuję za bardzo,bardzo miłą niespodziankę
UsuńZachwyca, zachwyca. Południowe mają tylko te przewagę ,że można popływać ale i tak Bałtyk jest najpiekniejszy a na tych czarno białych fotografiach jeszcze nostalgiczny , jakby z czasów pierwej miłości.
OdpowiedzUsuńMaszko czyli Twoja pierwsza miłość nad Polskim morzem?
UsuńChyba jednak w przedszkolu ale tak sobie marzyłam .
UsuńIga zachwycające te zdjęcia Twoje! Dla mnie to one są nie tyle jesienne ale wręcz zimowe.. takie chłodem wiejące! Takim pięknym chłodem.. i równie są ujmujące jak zdjęcia letnie.. po prostu są inne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko miło słyszeć że robi się coś co zachwyca
UsuńBardzo piękne i klimatyczne kadry. Uwielbiam efekt szarego filtra - to łagodne, mięciutkie mleko na zdjęciu. Cud miód!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCo do zdjęcia z filtrem szarym to zastanawiałam czy nie zabrakło czegoś na tym zdjęciu może jakiejś postaci?Tak czy siak i tak je lubię:)
Zdjęcia piękne , ładnie uchwyciłaś ruch ;)Lubie szare zdjęcia mają w sobie jakieś niedopowiedzenie, kolor pokazuje wszystko a szarości pozwalają na poruszanie wyobraźni. ;) cieszę się , że już wróciłaś. Pochwaliłam się już naszą wymianką na blogu tak jak obiecałam ;) Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńWidzisz a mówią że łatwo zrobić udane B&W,bo dla oka zawsze będzie coś innego.Trudno zrobić zachwycający kadr w kolorze
Usuńzachwyca, zachwyca, powtórzę za paroma osobami ;D
OdpowiedzUsuńWięc wszyscy we wrześniu nad nasze morze
Usuńświetne zdjęcia, najbardziej podoba mi się to drugie!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Widzę że każdy coś znalazł u mnie dla siebie:)
UsuńPodziwiam zdjęcia! Pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję bardzo
Usuńpozdrawiam
Zachwycające zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Bałtyk jest najładniejszych (i najcieplejszy) właśnie we wrześniu.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Dziękuję
UsuńWrzesień na morze a początek października na góry
Ja nie lubię morza - bo nie znoszę tłumów. Ale takie, jesienne morze myślę, że mogłabym polubić. Podobnie jak góry w lecie nie kręcą mnie tak, jak góry jesienią :)
OdpowiedzUsuńTak tylko jesienią w górach to dopiero tłumy np.w Bieszczadach:)
UsuńZa takim morzem tęsknię najbardziej...
OdpowiedzUsuńJa też już za nim tęsknie:)
UsuńTwoje zdjęcia zachwycają - cały blog można zjeść oczami :)Widać w nich naturę wrażliwca. Są nostalgiczne, nawet te kulinarne! Po prostu TOP i kropka. Z dzisiejszego wpisu trudno wybrać, to najpiękniejsze... może jednak piórko...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Nie wiedziałam że to aż tak widać,tak chyba jest ze mnie wrażliwiec:)
UsuńDziękuję za miłe słowa!!!
Ahh te morze, ma swój magiczny klimat... Twoje zdjęcia są niesamowite, pozwalają poczuć namiastkę tej magii!
OdpowiedzUsuńDziękuję Yoko fajnie że znalazłaś czas żeby mnie odwiedzić:)
UsuńStrasznie mi się podobają Twoje zdjęcia morza, są takie tajemnicze, trochę z grozą.
OdpowiedzUsuń:)))))Dziękuję:)))
UsuńUwielbiam morze więc chętnie patrzę na Twoje zdjęcia. Ach jak fajnie by było się choć na chwilkę znaleźć nad morzem :-D Ech rozmarzyłam się :-D
OdpowiedzUsuńWarto pojechać choć na chwile:)nie marzymy-realizujemy:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo piękne zdjęcia :) Ja też lubię nasze morze,ale zdecydowanie poza sezonem wakacyjnym :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńW takim razie aż dziwi mnie brak tłumów we wrześniu.Tutaj same wielbicielki posezonowego morza:)
UsuńA bo zdecydowanie bliżej mam w góry,które uwielbiam w sezonie i poza :) Tam mnie można najczęściej spotkać :)
UsuńJa też mam zdecydowanie bliżej góry,ale raz w roku lubię tam być
UsuńPiękne zdjęcia, bardzo klimatyczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jagodaj chyba wyszłam z dołka:)
Usuńniby tylko dwa kolory, czarny i biały a ile w tym barw!! :)
OdpowiedzUsuńJaki by nie był,B&W oczaruje zawsze:)
Usuńpiękne...
OdpowiedzUsuńmówią do mnie 'przyjedź, tak dawno Cię nie było, a jest tak cudnie... pamiętasz?'
prześliczne zdjęcia.... tak pięknie tutaj u ciebie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło =)