środa, 3 października 2012

Pomarańczowy i...

Ciąg dalszy zabawy "jesień w kolorach tęczy"
Oto moja pomarańcza:)









Po dłuższej przerwie,dodaje nowy przepis:)racuszki dyniowe z masłem cynamonowym
Przepis na końcu posta


I dalej pomarańczowy,choć bardziej zielony:)Naszyjnik z Japisem jaki zrobiłam dla P.Kropki 
na naszą pierwszą wymiankę.Zaczęło się od tego że zapragnęłam mieć komin.Kropka zaproponowała wymiankę i tak jestem posiadaczką podwójnie kropkowego komina:)))


Oczywiście P.Kropka kochana na kominie nie przystała i tak trafił do mnie książ,i wiele innych przydasiek i słodkości:*

placki dyniowe
450ml startej dyni,350ml maślanki,260g mąki,2 jaja,3łyżki cukru pudru,łyżeczka proszku do pieczenia,1/2 łyżeczki sody,2 szczypty soli

Składniki mieszamy mikserem i odstawiamy na 15 min.Po tym czasie smażymy placuszki

Masło cynamon
60g masła,1i1/2łyżki cukru brązowego,kilka kropli esencji waniliowej,pół łyżeczki cynamonu

40 komentarzy:

  1. pomarańczowy to zdecydowanie jesień, bardzo przyjemna zresztą

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ten Twój naszyjnik, jakoś mi umknęło, że takie robisz :) A komin kropkowy superaśny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego że nie robię:)znaczy zrobiłam na razie 4 sztuki:)uczę się

      Usuń
  3. Komin w kropki przecudowny :-) piękne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny ten komin i naszyjnik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIEKUJE za kartke i niespodzianke ♥

      Usuń
    2. Uff,a już paznokcie poobgryzałam z nerwów:)

      Usuń
    3. szkoda obgryzac...lepeij bylo czekolade podjadac :D

      Usuń
  5. Taka elewacja to tylko na południu i to nie Polski broń boże. Mnie się udało zrobić pomaranczowo bez dyni ale teraz żałuje. jednak dynia to dynia. i znowu zapomniałam ,że jak się wchodzi na twojego bloga to trzeba z kajecikiem i zapisywać te pyszności.Te kartki mi potem giną i tyle z tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie Polska ale pomarańcz wiec wrzuciłam:)
      To samo mam u Ciebie Maszko,ale już myślę o kajeciku na poważnie:)

      Usuń
  6. Ciekawy pomarańczowy :) Przewrotnie,inaczej niż u większości :) Wymianka kapitalna :) Zawsze zazdroszczę,że takie fajności potraficie dziewczyny robić :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i powiem ci że Ja tez zawsze zazdrościłam co do wymianek.Takimi cudami się dziewczyny wymieniają ho ho

      Usuń
  7. cudowna ta Twoja pomarańcz, i ten naszyjnik - marzenie, Iga, ale to piękne, ja zawsze klasykę tylko noszę, ale taki wisior czy broszkę to bez dwóch zdań bym ubrała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jo
      Fakt,faktem coś w tym sutaszu jest takiego.Sama nie wiem co to ale mnie oczarował:)

      Usuń
  8. wiedziałam, że poczarujesz pomarańczem! wiedziałam :)))))))))
    Kropkowym kominem i nie tylko to Panna Kropka urzeka, ale jak Tobie w nim szyjowo (nie powiem twarzowo, bo nie widać więcej)
    A za dyniowy przepis "bóg zapłać" dynia na mnie czeka i piszczy niemiłosiernie "zróbże coś ze mną Maryska" :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja jestem bardzo szyjowa:)Dobrze Maryś że tylko dynia piszczy a nie cały warzywniak bo byś miała urwanie głowy:))i migrena murowana:)))W planach jeszcze przepis na syrop dyniowo-korzenny przydatny do popołudniowej kawki:)

      Usuń
  9. Na blogach jesień jest cudownie kolorowa i niech tak zostanie :-) piękne te pomaranczystosci u Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko,u mnie za oknem deszcz ale tutaj kolorowo

      Usuń
  10. Komin super, broszka super:)
    Zdjęcia świetne:)
    to tyle;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogólnie pomarańczowy nie jest moim ulubionym kolorem, ale jesienią nabiera rumieńca i daje się lubić. Twoje zdjęcia jak zwykle apetyczne piękne i soczyste! Dziękuje za zdjęcie w kominie i do tego Książ ;) Ciesze się, że Go nosisz , to dla mnie bardzo dużo znaczy. To też pewna nowość dla mnie, że co moje rączki zmajstrują to potem ktoś nosi na sobie ;))) Bardzo to miłe uczucie ;) Niech Ci długo służy i ogrzewa szyjkę ;* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim też nie Kropeczko ale lubię na niego patrzeć
      Oczywiście że nosze,kolczyków zapomniałam ubrać:/

      Usuń
    2. To nic, nie musisz od razu wszystkiego nosić ;) Buziole

      Usuń
    3. ale na zdjęciu ładnie by prezentowały:)

      Usuń
  12. Uwielbiam placuszki dyniowe, do tego cynamon i jestem w niebie :)
    Ładny ten Twój pomarańcz! To dla mnie jeden ze sztandarowych kolorów jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak Ja.Za to kocham jesień i zimę za kuchnie z cynamonem:)

      Usuń
  13. Z Twoich pięknych zdjęć kolory aż tryskają :-)
    I jak tu nie kochać jesieni, o żadnej porze roku nie myśli się tak kolorowo.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natura nie jest głupia:)nie pozwala nam zapomnieć o słońcu w te jesienne dni

      Usuń
  14. Lubię pomarańczowy kolor, jest taki optymistyczny i pełny energii. Chciałabym mieć taka kamienicę jak na pierwszym zdjęciu. Drzwi są cacy! Pogodnego i uśmiechniętego popołudnia! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj a kto by nie chciał:)))Mi wystarczyła by jej połowa:)))
      Miłego Drui

      Usuń
  15. Piękna ta Twoja dzisiejsza pomarańcza! Wisior miałam okazję podziwiać na żywo, śliczny! Naśniki wyglądają pysznie ;>>>
    Komina nie miałam okazji zobaczyć in real, ale prezentuje się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomarańczowo pięknie :)
    Moja dynia chyba się nie ucieszy, że u Ciebie przepis na siebie może znaleźć ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie pokazany kolor.
    Najbardziej podoba mi się dynia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna ta pomarańczowa jesień a na widok tych dyniowych placuszków wymiękam po prostu :-D

    OdpowiedzUsuń
  19. ach te kominy Panny Kropki... cudne. zazdraszczam ;-)
    świetne zdjęcie dyni :-)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za zostawienie komentarza :)))