Kolejny kolor w jesiennej zabawie.Plan miałam taki żeby zażółcić ten post do granic możliwości,raz już mi się to udało w poście słonecznie.Pomyślałam sobie,tym razem polegnę:)ale nie bez walki.Wyruszyłam rowerem w poszukiwania koloru słońca.Niestety Wrocław okazał się bardzo zielonym miastem.Stwierdziłam że na dzień dzisiejszy w moim mieście żółta jest tylko moja stara broszka przypięta do równie starej kurtki jesiennej:)
Walka trwała dalej:)Uratował mnie spacer z Zochą.Znalazłam drzewo obsypane żółtym liściem i żółty kontener na piasek a zresztą sami zobaczcie:)
Nie mogło zabraknąć Mojej dyni która właśnie dzisiaj opuściła grządki
piekny post w kolorze zoltym:)
OdpowiedzUsuńbroszka cudna!
Dziękuję czekoladko
UsuńBroszka stare dzieje ale ma do niej sentyment:)
Piękne zdjęcia. Gapiłam się dość długo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję staram się jak mogę:)
UsuńFajna zabawa, tak sobie zadać jakiś kolor :) Muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńFotograsiu zabawę zorganizowała Anne z blogu Home Sweet Home.Jeszcze możesz dołączyć,warunkiem jest nadrobienie zaległości:)
UsuńSłonecznik przepiękny! Aż chce się chwycić za pędzel, jest taki plastyczny.:) Wiesz, przyznam się, że mnie też trudniej, niż poprzednie kolory, znaleźć żółtą jesień. A co z zieloną czy niebieską?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło
Ewa
Ciężko Ewo,ciężko.Ja robię zdjęcia na zapas jak coś dojrzę fioletowego albo niebieskiego
UsuńPozdrawiam
jak słonecznie i cieplej się od razu zrobiło, broszkę bym przygarnęła, śmietnik niekoniecznie, ale kolorystycznie - bomba :)
OdpowiedzUsuńJo zima przed nami,taki pojemniczek z piaskiem na pewno by się przydał:)
Usuńno a jednak znalazło się coś żółtego :-) Piękne zdjęcia... dynia najbardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńWidzę Iwonko że jesteś miłośniczką dyni:)
UsuńNie było łatwo, ale udało się ;-) Rzeczywiście, jeszcze mało żółty ten Wrocław, jeszcze trochę trzeba poczekać, żeby było tak jak w tamtym roku.
OdpowiedzUsuńNiech będzie jak jest,na razie:)bo razem z żółtymi liściami przyjdzie chłód:/
UsuńMusquee de Provence? :))
OdpowiedzUsuńGdybym ja to wiedziała:/pestki kupiłam chyba przez Twój blog a karteczki porwał wiatr:)))
UsuńTak, to ona. Jakbyś miała problem z identyfikacją- chętnie pomogę. Przez mój ogród przewinęło się ok 100 odmian... albo i lepiej :)
UsuńDziękuje:)rozgryzłam jeszcze butternut.reszta to małe okrągłe zielone dyńki.Innym razem je wrzucę:)
UsuńBędę podglądała, lubię dyniowe zagadki :)
UsuńZ tymi nóżkami naj naj. Chciałabym tak ale żółtych butków brak .
OdpowiedzUsuńTo tak zwany zakup na przekór:)Jesienią wszyscy zaczynają ubierać na czarno albo szaro.Dziwny zwyczaj:)
Usuńczasami jeśli szuka się daleko okazuje się, że było bardzo... bardzo blisko ;)
OdpowiedzUsuńPrawda Gosiu:)))
Usuńpodoba mi sie pomysł z kolorem na post!
OdpowiedzUsuńmimo trudnosci udało Ci się zażółcić :-)
Zabawa to pomysł Home Sweet Home
UsuńNa szczęście udało się:)
Zachwycam się i wzdycham :) Piękne zdjęcia :) Ja mam tak zawsze, że jak czegoś szukam to ciężko znaleźć, a na drugi dzień widzę tą rzecz co krok :D To się nazywa złośliwość :D
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMnie często spotykają takie sytuacje,winna jest tu moja bardzo krótka pamięć
trudno by mi było się zdecydować, lubię zdjęcia z ulic miejskich- wiec pojemnik na piach tak mi się zdaje genialne- ale i dynia, romantyczne mnie uspakajają, takie dwie babule we mnie siedzą, Zawsze zauroczysz.
OdpowiedzUsuńJeśli z Ciebie taka babka 2 w 1 to aż mnie ciekawi jak wygląda wnętrze twojego domu,znaczy wystrój:)
UsuńKontener wygląda cudownie na tle tej szarej, ponurej ściany. Świetny kadr!
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
Usuńfajne foty też chyba bym miała problem gdzie złapać u nas trochę "żółtka" ....u mnie nawet nie ma kontenera w tak pięknym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńU nas tylko kontener za to:)
Usuńa to z kontenerem wbrew pozorom podoba mi się najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńTakie "reportażowe" mocno jest. Moje naj!
Jak dla mnie,powinnam przesunąć troszkę w prawo kadr:))))
UsuńExtra, udało się jest żółto :-)))
OdpowiedzUsuń:)Udało ledwo co
UsuńPodoba mi się ta zabawa w jesienne kolory:-D Broszka boska, a i całe zestawienie takie jakieś słonecznie optymistyczne :-D
OdpowiedzUsuńDla mnie to mobilizator:)co środa nowy kolor,ale już nie długo koniec:)
Usuńnie wiem, czy ja to już pisałam (chciałam napisac "mówiłam")
OdpowiedzUsuńAle Bardzo, BARDZO i B A R D Z O klimatyczne zdjęcia, kiedyś znajdę więcej słów, więcej znajde na pewno, bo muszę tu posiedziec spokojnie i poszukać tych słów... Kiedyś wpadne na dzban herbaty i znajdę dobre słowa ;))))))
Tyle co napisałaś mi wystarczy Maryś:)fajnie że jesteś i zaglądasz:)
UsuńO!, jak fajnie żółto u Ciebie, pierwsze zdjęcie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńJa ciągle myślę o tej niebieskiej i granatowej jesieni, co by tu, co by...
Pozdrawiam:)
Dziękuję Jagodaj:)Granatowy to chyba winogron:)a niebieski to niebo:)
UsuńZabawa przednia, ale powiem Ci, że zdjęcie dyni mnie powaliło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)To moja pierwsza dynia więc chwale jak mogę:)
UsuńPięknie, nostalgicznie i soczyście - cała Ty ;) uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Kropeczko jesteś kochana:*
UsuńU mnie pod drzwiami wejściowymi do bloku taki kontenerek stoi, i drzewa się ozłociły, a tak poza tym to mało jest żołtego. Aaaaa jest jeszcze na parkingu samochód Mini, w barwie kurczaczka wielkanocnego.
OdpowiedzUsuńŻółte butki i tak są najlepsze! :)
Samochody kurczakowe i ja spotkałam ale kontener wydał się atrakcyjniejszy:)
UsuńZajrzyj do mnie, bo coś dla Ciebie mam! ;)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ
UsuńNo to nażółciłaś ;) Pięknie oczywiście.
OdpowiedzUsuń:)Dziękuję Katalino
Usuńale ślicznie żółto u Ciebie:))))))))))) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDla mnie pierwsze i ostatnie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńDoskonałe!