Dzisiaj tak spontanicznie,post którego nie planowałam.Tak właśnie,często planuję posty szczególnie te kulinarne,ale nie dzisiaj.Temperatura spadła a mój organizm jakby chciał przejść w stan hibernacji:)
Rano nie bez powodu wpadłam na pomysł żeby napisać o Irlandii.Miałam przyjemność być na wyspie 7lat temu a ze mną analog.Niestety w tamtym czasie nie zgrywałam zdjęć na płyty
Końcem końców powstały dwa kolaże:)jeden zielony troszeczkę miętowy:)z myślą o ♥Zielonej Wyspie♥
Drugi to moja próba wyjścia ze stanu hibernacji z dedykacją dla wszystkich którzy tez maja z nią problem lub zwyczajnie zimy nie lubią
Na koniec wyróżnienia:))ku mojemu zdziwieniu jeszcze je dostaje:)
Drugie dostałam od Madelein a z nim pytania:))))Biorąc pod uwagę mój stan łatwo nie będzie
1. Morze, góry, czy jezioro?
Bez zmian,morze jesienią,góry wiosną,latem,jesienią,jezioro może
2. Szpilki, czy trampki?
Trampki
3. Kot, czy pies?
pies
4. Do kina, czy na film ;)?
na kanapę
5. Jeśli mogłabyś pojechać w KAŻDE miejsce na świecie, które odwiedziłabyś najpierw?
Lista miejsc jest tak długa więc byłby problem:)Może najpierw Indie a później resztę:)(po drodze)
6. Gdybyś wiedziała, że następnego dnia będzie koniec świata, to...
Już tyle ich przeżyłam że kolejnym wcale bym się nie przejęła
7. Ulubione słowo.
Nie mam,chyba
8. Gotujesz, czy masz od tego ludzi :D?
Gotuje
9. Mleko w tubce: czekoladowe, czy zwykłe (o Jezusie :D)
oczywiście że zwykłe
10. Czy żałujesz czegoś, co zrobiłaś, lub nie zrobiłaś?
Mój mózg jest tak zaprogramowany żeby nie cofał się wstecz
11. Jak bardzo nienormalna jesteś (w skali od 1-10)?
To zależy jaka jest definicja normalności
Ja tez preferuję w zimie koloroterapii i kanapę:))
OdpowiedzUsuńPrawdziwe z nas misie:)
Usuńdwie ostatnie odpowiedzi podobały mi się najbardziej ;), a kolor na mnie zadziałał - natychmiast :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Twój post także zadziałał na mnie energetyzująco
Usuńjak przyjemnie się patrzy na takie kolorki...
OdpowiedzUsuńgdzie za oknem tylko biel...
nie mam nic do bieli, nawet ją bardzo lubię, ale czasami dla dobra oka dobrze jest popatrzyć na takie barwy....
ahhh, i zakochałam się w tej koszuli! Twoja Iga??
A Irlandia na mojej liście jest, i jak dobrze pójdzie zawitam tam w tą wiosnę!
Śle kolorowiaste pozdrowienia!
Widzisz u mnie musi byc równowaga w kolorach,co za dużo to nie zdrowo:)
UsuńKoszula moja:)
Wszystko miętusowe ;) a ja też pies , tez trampki, też kanapa ;) Znowu się trochę zdradziłaś jaka jesteś na prawdę , sesese wywiad działa ;p Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńTaka sobie jestem jakaś taka:)
UsuńA ja zimę lubię :). Może drażnią mnie rachunki za gaz, ale staram się o tym nie myśleć :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne uchwyciłaś!
Zima da się lubić nie ukrywam:)
UsuńDziękuję:)
Ja też mam problem z tą "niedźwiedziową" porą roku, zapadłabym najchętniej w sen. Mróz mnie obezwładnia. Dziękuję za te kolorowe "dopalacze", może mnie obudzą. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWidzisz a Ja myślałam że Ty miś ale polarny:)
Usuńmój wzrok zawiesił się na m&m'sach orzechowych ;) uwielbiam
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam wcale nie są takie dobre;)
UsuńTe emememki krzyczą do mnie: zjedz nas, zjedz nas ;-) hihihihi. Igo, jak zwykle piękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście jestem głucha na ich wołanie:D
UsuńPiękne kolaże!
OdpowiedzUsuńNie wiem,który wybrać...
Nie wybieraj:)
UsuńSkoro nie zgrywałaś to jak zrobiłaś kolaże? Skanujesz? Widać ,że dopracowane. Pierwszy taki świeżutki miętowy a drugi wesoły . Oba świetne. Ponoć nienormalni nigdy się do tego nie przyznają więc właściwie normalnych trzeba szukać pośród tych, którzy mówią że są nienormalni. Ja to na maxa wariatka:-). I co to są te falbanki kolorowe?
OdpowiedzUsuńMiałam pokazać zdjęcia wyspy,trochę morza trochę lądu ale nie wyszło.To wychodzi na to że chyba jestem nienormalna:)
OdpowiedzUsuńFalbanki to kołnierzyk filcowy zeszłoroczny wytwór mojej nudy:)
Fajnie się nudzisz.Na mur coś z Tobą nie tak :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda a tak chciałam być normalna:);)
UsuńA ja tam zimę lubię:)Piękne kolaże, zwłaszcza miętowy:)
OdpowiedzUsuńJa też się staram:)i nie przeszkadza mi ona tylko ta senność silniejsza
UsuńJa zimę lubię, co nieziemienia faktu, że jestem okropnym zmarzluchem :-)
OdpowiedzUsuńTrzeba szybko chodzić wtedy nie jest zimno:)
Usuńcudne kolaże :) i Murakami nawet umila czas:)
OdpowiedzUsuńzima, śniegi... ja szukam dobrych stron. Kiedyś po tygodniu takiej pogodowej hibernacji powiedziałam "basta! coś na co nie mam absolutnie żadnego wpływu nie może decydować o moim nastroju!" od tej pory warunki atmosferyczne nie są w stanie zepuć mi humoru:)
umila,oj umila:)
UsuńŚnieg to ta dobra strona zimy:)taka ze śniegiem może trwać i trwać.
Oczywiście bez perwersji:)
Zdecydowanie brak mi kolorów, dziękuję Ci Iguniu;)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam sniegowe szalenstwa z chlopcami...bez aparatu,bez pospiechu...zjezdzamy z gorki na pazurki :)
OdpowiedzUsuńMi właśnie chłopców brakuję do szaleństw:)
Usuń:))) Teraz nie zielona i nie miętowa, teraz ma miejsce bardzo rzadkie zjawisko atmosferyczne czyli deszcz ze śniegiem. Drogowcy zaskoczyć się nie dali, sypią solą/piaskiem jak szaleni. :D
OdpowiedzUsuńU nas też posypali jak szaleni,ku mojemu nie zadowoleniu jako właścicielki 4 nóg:)
UsuńIga :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień
kolaże piękne.
Ja bardziej skłaniam się ku mięcie ale nie lubię zimy
czekam na wiosnę z niecierpliwością :)
Ciepłe pozdrowienia
i buziaki :**
Wiosna juz za rogiem:)mówię ci:)
UsuńBardzo mi się podoba program nastawienia. Życie w rozkroku do przeszłości bywa trudne...
OdpowiedzUsuńIga skąd ja znam ten stan hibernacji. Styczeń to takie oczekiwanie na zieleń jak nigdy. Chociaż ostatnio postanowiłam zaprzestać tego oczekiwania i cieszyć się bardziej codziennością.
Serdeczności dla Ciebie ♥
no cóż ja zimą też nie przepadam, więc aby do wiosny.
OdpowiedzUsuńPiękne collage
U mnie kolorowe M w kubeczku nie dotrwałyby do sesji (u Ciebie tez na dnie). :))) Ciekawe kolaże - i ten mietowy i ten kolorowy!
OdpowiedzUsuńPa
styczeń jest zawsze dla mnie trudny....ale zaraz się skończy....przezgrype tydzień przespałam..i ma to jednak dobre strony...a kolaz zielony cudny jest:)))))))))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się miks kolorów na ostatnich zdjęciach, jakoś ta aktualna aura nie jest tym, co bym szczególnie lubiła:)
OdpowiedzUsuń