Kolejny ciekawy przepis.Wszystko mnie w nim zauroczyło.
Bardzo lubię czekoladki miętowe i miętę samą w sobie a ten przepis dedykuje jej wielbicielom:)
Ciasto lekko słone,wilgotne w połączeniu z słodką masą maślano-miętową
Na koniec moje zadanie w związku z wyróżnieniem Versatile Blogger .
7 rzeczy których o mnie nie wiecie:)
1.Zodiakalny baran:)
2.Kocham psy
3.Słabo zorganizowana
4.Marze więc jestem
5. Nie lubię lekarzy
6.Uwielbiam krewetki i gorgonzole
7.Nie pale 4 lataPrzepis na ciasto
115g masła,1i1/2 szklanki cukru pudru,2 jaja w temp. pokojowej,1/2 szklanki kawy,1/2 szklanki mleka,1i1/2 szklanki mąki tortowej,7łyżek kakao,1i1/2 łyzeczki soli,1 łyżeczka sody,1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło ucieramy z cukrem na puch, dodajemy jajka,suche składniki(wcześniej razem wymieszane),kawę i mleko.Ciasto dzielimy na 2 części i pieczemy osobno w blaszce tortowej 20cm,u mnie 22
180°C 40 min
Masa
280g masła,niecała szklanka cukru pudru,około 1/3 esencji miętowej,120g gorzkiej czekolady,
zielony barwnik spożywczy
Masło ucieramy z cukrem na puch dodajemy esencje i barwnik na koniec drobno zmiksowaną czekoladę(tak żeby były małe grudki)
źródło Raspberri cupcakes
Wow ! wyszłam z sibie i stanęłam obok :D
OdpowiedzUsuńB O M B A !
Będziesz miała okazje spróbować we wrześniu
UsuńCiasto musi smakować wysmienicie, bardzo lubię takie niekonwencjonalne smaki... pkt od 2 do 6 to cała ja:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
Było bardzo smaczne.
UsuńFakt dużo zjeść go nie da rady,więc można nazwać je nawet dietetyczne:)
Istne szalenstwo. Tez bardo lubie mietowe czekoladki ale ciasto mnie zaskoczlo zupelnie i do tego jeszcze ta sol. ODLOT. Cyba jest nas wiecej podobnych. Poza tym ,ze jestem blizniakiem i nie pale od urodzenia , to wszystko mam tak samo chociaz lekarzy towarzysko bardzo lubie. Prywatnie bywaja normalnymi ludzmi
OdpowiedzUsuńFajnie że udało mi sie was zaskoczyć.Co do podobieństwa to też mam takie odczucie:)
UsuńLekarz też człowiek:)tylko ja za często muszę na nich patrzeć stąd ta niechęć:)
poslij mi kawalatek malenki,PROSZE,Prosze,prosze :D
OdpowiedzUsuńOch jak tylko poczta polska wprowadzi pudełka chłodnicze do przesyłek:)
Usuńjuz dawno powiini to zrobic:)
Usuńczekaj,zaraz przylece na miotle do Ciebie:)
:)To Ty tez czarownica:)wspaniale
UsuńWygląda bajecznie! Jestem średnim smakoszem miętowych smakołyków, ale zdjęcie mói do mnie"zjedz mnie!" I te mini lody... no obłęd!
OdpowiedzUsuńDziękuje Piegowata,BARDZO mnie cieszy że wam się podoba!!!
UsuńBardzo apetycznie wszystko wygląda ,zdjęcia super
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się kobitko.
tez uwielbiam te miętowe czekoladki ,kiedyś były takie czekoladki zielone-sreberka -talarki żadne dziecko tego nie lubiło a ja ....owszem tak
:)
Pozdrawiam!
Dziękuje.Raczej nie napracowałam,fajnie się bawię przy tym moim pstrykaniu:)
UsuńTych czekoladek nie pamiętam ale za to pamiętam lody które zostawiały maślany nalot na podniebieniu
Jestem w nie małym szoku, cud miód, malina:) mięta znaczy się:)
OdpowiedzUsuńkurcze pieknie:)
Czy pożyczysz fotki dwie z ciachem i buteleczkami i słomkami, chciałabym wrzucić na fb lub bloga?
Oczywiście podam źródło:)
Jeśli tak to kliknij proszę na maila:)
Pozdrawiam serdecznie;)
Pięknie:)
Skończyć się zachwycać nie mogę:)
:))))DZIĘKUJE:)))
UsuńJuż kliknęłam:)
ach i ja też baran:)
OdpowiedzUsuńInaczej być nie mogło;)
UsuńWow!!! Nie wiem co napisać!!! Jestem pod WIELKIM wrażeniem...:)
OdpowiedzUsuńP.S.
Igo, proszę usuń weryfikację obrazkową:))
Dziękuje jagódko i już wyłączam,sama nie lubię tego dziadostwa:)
UsuńPiękne zdjęcia! a i ciasto jak smakuje tak jak wygląda to musi być istna miętowo-czekoladowa rozkosz dla podniebienia. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Drui i czerwienie się bezustannie
UsuńUu :) takiego cuda to jeszcze nie widziałam ;) wspaniały ;) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuje Moniko za komentarz i odwiedziny
UsuńDietetyczne - dobre, uśmiałam się :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, a jaka aranżacja - PIĘKNIE to wszystko przygotowałaś :)
:)to tak żebyście nie pisały że obżartuch ze mnie:)
UsuńDziękuje,trochę tak w biegu były te przygotowania ale wyszło ładnie:)
Ten torcik wygląda przepysznie! :OOO zjadłabym ! te lodziki na butelkach są super, takie urocze i klimatyczne idealnie się komponują z ciastem. Cały ten ogrodowy klimat, jak z Alicji w krainie czarów!
OdpowiedzUsuńUrzekł mnie Twój numer 4 aww...;)
Dziękuje Yoko.Ozdoby robione na szybkiego ale nawet jakoś wyszły:)
UsuńUPS, głodnemu na myśli...:-)
OdpowiedzUsuńPychota!
Organizm się domaga trzeba spełnić życzenie:)))
UsuńNie lubię miętowych czekoladek (w przeciwieństwie do moich córek,ale wiadomo, dzieci mają dziwne upodobania ;), ale ten wygląda obłędnie, w ogóle Twoje kulinarne zdjęcia powinny być zakazane przez dietetyków, bo samo patrzenie tuczy ;), ale że ja nigdy na diecie nie jestem, bo łasuch ze mnie straszny, będę się gapić non stop i chciałabym kuchnie całą w takie zielone torciki mieć, choć to mało podobno apetyczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie na pewno powinno być zakazane,chociaż tak naprawdę zjadam zawsze tylko kawałek dla sprawdzenia jak wyszło.Cudowna to by była kuchnia taka zielona,pastelowa z białymi akcentami
OdpowiedzUsuńza to zjadam 2/3 blachy i potem mam co mam ;)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bosko. Chętnie bym się wprosiła na kawałek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje,a Ja na kurki:)
Usuńmniam, ależ pyszności :D
OdpowiedzUsuńKolory piękne i zdjęcia również, ja jednak nie przepadam za połączeniem mięty i czekolady choć czekoladę uwielbiam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń