Z braku słońca

Postanowiłam zrobić na obiad potrawę nie tyle słoneczną co kolorową.Wyszła smaczna i sycąca inna od tradycyjnej

PIZZA ZIEMNIACZANA

A tak se dziergam

Jakiś czas temu natrafiłam na ciekawy blog.Oczywiście co rusz natrafiam na takowe,ale ten zrobił na mnie wielkie wrażenie.Cieszę się że na ziemi są takie miejsca jak Dom Tymianka gdzie opuszczone zwierzęta otrzymują tyle miłości.

 Wszystkie prace wykonane dla Domu Tymianka i myślę że w najbliższym czasie będą dostępne w Sklepiku pod Orionem.Oczywiście z góry zapraszam do zakupu bo cel szczytny

Wzgórze Petrin

Moja wycieczka do Pragi nie mogła obyć się bez wizyty na nim.Z początku zaplanowaliśmy że wjedziemy na nie kolejką linową.Jak się okazało na miejscu mimo wczesnej godziny chętnych było już wielu.Szybka decyzja wchodzimy o własnych siłach .Po drodze piękne widoki na sady,a w połowie drogi kawiarenka z fontanną, pracownia i galeria glinianych stworów

Czary mary...

Żadne czary,zwykła ochota na coś słodkiego.No tak dzisiaj właśnie postanowiłam wziąć się za siebie nie koniecznie przejść na dietę bo brak mi wytrzymałości.Ten post to chyba wystarczający na to dowód.Och jedna mała bułeczka chyba nikomu nie zaszkodzi:))

zjeść?nie zjeść?

A po przepis zapraszam TU z moją małą modyfikacją w postaci nadzienia i kruszonki

Praga

Nareszcie udało mi się tam dotrzeć.Znałam ją z opowiadań ze zdjęć ale one nie odzwierciedlają tego co jest na miejscu.Przestrzegam nie jest to miejsce dla tych którzy uwielbiają spokój i cisze chociaż można na nią natrafić ale chyba tylko w godzinach porannych.Magiczne miejsce z tysiącami uliczek i od nich chce zacząć

cdn...

Czyżby zapomniany?

Na blogach króluje rabarbar a u mnie szpinak wszak to już jego ostatnie dni (u mnie na ogrodzie)

Dzisiejszy obiad to tarta ze szpinakiem a do tego sałatka z bakłażana.

Smaczne lekkie i sycące 

Niedzielny

Nie mogłam się powstrzymać od dodania kolejnego posta.Po tygodniu oczekiwania nareszcie udało mi się kupić mąkę na chleb.Zmęczenie po długim sobotnim spacerze nie zniechęciło mnie i z uśmiechem na twarzy do nocy piekłam i jest .              

  Wielki świeżutki chleb niedzielny

 Po przepis zapraszam tradycyjnie do pani Kasi strona TU

A teraz życzę wszystkim słonecznej,leniwej niedzieli 

Brzegiem rzeki

Sobota zapowiadała się nie ciekawie,ciemne chmury wisiały nad Wrocławiem od rana.Na szczęście popołudniu słońce okazało się łaskawe i wyjrzało na chwile.Dzisiejszy spacer prowadzi brzegiem Widawy

Co w trawie piszczy

Ostatnio coś brak mi natchnienia.Marzy mi się podróż a może raczej zaplanowaną  podróżną już żyje,ale o tym później jak z niej wrócę:)Tymczasem kilka fotek z majowego pikniku :)