Nie mogło ich zabraknąć u mnie po tym jak zakochałam się w bazylii na słodko.Nie będę zachwalać jakie to są pyszne bo są:)Kto chętny!!!:)
a w powietrzu nuta jaśminu...miło wpaść tu do was:)
Lody bazyliowe 1L
600ml mleka,300ml kremówki,140g fruktozy,1/3łyżeczki imbiru,2szczypty soli,sok z 1/2 limonki,4garście liści bazylii,4 jajka
W garnku wymieszać mleko,śmietankę i fruktozę.Stawiamy na mały gaz dodajemy imbir,sól,sok z limonki wymieszać dodać liscie bazylii a następnie zmiksować
Doprowadzić do wrzenia i zdjąć z ognia
Jajka utrzepać i bardzo powoli wlewać mieszankę bazyliową
Mase stawiamy na gaz ciągle mieszając aż uzyskamy konsystencje rzadkiego budyniu
Lody włożyłam na noc do zamrażalki po czym pokroiłam i zmieliłam blenderem.Czynność powtórzyłam dwa razy
Za trzecim razem do mieszanki lodów dodałam zmiksowane truskawki z odrobiną cukru
Lody bazyliowe 1L
600ml mleka,300ml kremówki,140g fruktozy,1/3łyżeczki imbiru,2szczypty soli,sok z 1/2 limonki,4garście liści bazylii,4 jajka
W garnku wymieszać mleko,śmietankę i fruktozę.Stawiamy na mały gaz dodajemy imbir,sól,sok z limonki wymieszać dodać liscie bazylii a następnie zmiksować
Doprowadzić do wrzenia i zdjąć z ognia
Jajka utrzepać i bardzo powoli wlewać mieszankę bazyliową
Mase stawiamy na gaz ciągle mieszając aż uzyskamy konsystencje rzadkiego budyniu
Lody włożyłam na noc do zamrażalki po czym pokroiłam i zmieliłam blenderem.Czynność powtórzyłam dwa razy
Za trzecim razem do mieszanki lodów dodałam zmiksowane truskawki z odrobiną cukru
Wyglądają pięknie, chętnie bym spróbowała tych bazyliowych :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie:)
Usuńpowrocila by znow kusic :)
OdpowiedzUsuńostatnio jadlam lody bazyliowe z trawa cytrynowa u Wlocha i musze przyznac,ze teraz za kazdym razem gdy idziemy do lodziarni zamawiam ten wlasnie smak :)
Bardzo podoba mi się rola kusicielki:)
UsuńZ trawą cytrynową też muszą być smaczne:)a do tego od Włocha:)
..raczej miło wpaść do Ciebie:)) u mnie tez podobne lody i tez oczywiście z truskawkami i oczywiście z jasminem w tle, który wprost ubustwiam!:)
OdpowiedzUsuńps miło ze jesteś znowu:))
:)))Dziękuje Kass..miło tu wpaść i mieć was czym poczęstować:)
UsuńJaśmin też uwielbiam w wazonie i w wannie i w herbacie:)
Jak to dobrze że wpadłaś, musisz częściej! ;)
OdpowiedzUsuńPostaram sie z całych sił:)))))))
Usuńcuuudowne, apetyczne zdjęcia ;), czekam na kawiarniane wieści ;)
OdpowiedzUsuńz nowości jadłam czekoladowe z chili ;), ale bardziej nadają się na rozpalenie w chłodne dni ;)
:)Jo dalej bujam w obłokach i marze i tylko marze:)))ale dziękuję za miłe słowo♥
UsuńTak jak czekolada z chili dobra na jesienne wieczory:)
Czy ja nie wiedzę, czy nie ma tu przepisu na te lody? Właśnie kupiłam maszynkę, więc jestem chętna do wypróbowywania lodowych przepisów. :)
OdpowiedzUsuń(to pisałam ja-Gosia) :P
Już dodałam:)U mnie jak zawsze prokrastynacja wzięła górę
UsuńGosiu przecież widzę za Anka:)))))))))
Już dziś jadłam ale bazyliowych to jeszcze nie , nawet w całym życiu. Jako ,że bazylię uwielbiam to pewnie lody też. Zresztą lody to ja wszystkie i o każdej porze dnia i nocy.Rzeczywiście jaśminowce pachną. Dobrze ,że są. I Ty też . Buziaki
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie.Myślę że to kwestia czasu aż pojawią się w sklepach.Obiło mi sie o uszy że są już lody o smaku piwa:)
UsuńBuziaki♥
Tak pięknie podane,że aż szkoda jeść;) Oczami jedynie! Moje ulubione to czekoladowe-niezmiennie od długiego już czasu:) SMACZNEGO!
OdpowiedzUsuńOj tam szkoda:)Właśnie planuje czekoladowe bo moja połówka bardzo lubi:)
UsuńWyglądają super apetycznie, a bazyliowych jeszcze nie jadłam, choć chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńSmakują również super:)
UsuńMniam...domowe,wyglądają smacznie...Przypomniało mi się jak moja Mama robiła lody poziomkowe...
OdpowiedzUsuńPoziomkowe lody!!!!musiały być pyszne
UsuńOj były, były:)
UsuńWspaniałe ;D nie jadłam nigdy takich ale chętnie spróbuje
OdpowiedzUsuńNa takie upały jak złoto
UsuńJak pięknie! Prawdziwa uczta dla oczu, a dzisiaj się dowiedziałam, że takich pyszności unikać muszę, jak tak dalej pójdzie to będę jeść tylko konieczynkę gotowaną na parze. :D
OdpowiedzUsuńJaśminem to mi zrobiłaś sentymentalną podróż w czasie, na wyspie go nigdy nie widziałam i zawsze już będzie kojarzył mi się z Polską i dzieciństwem kiedy zrywałam go żeby przyozdobić wiejskie kapliczki przy drodze. No i teraz i ja bujam sobie w obłokach.
Ps. Więcej takich odwiedzin proszę :*
Znowu ograniczenia jakieś:/Mam nadzieję że do tego nie dojdzie że tylko koniczynkę będziesz jeść!!!!
UsuńU mnie brak jaśminowych wspomnień ale uwielbiam:)
Cudowność:-) Ja chętnie po swoich przesłodkich lodach karmelowych spróbowałabym Twoich, bazyliowych :-)
OdpowiedzUsuń:)Ja twoich również:)
UsuńIgo, dawno Cię nie było! A ja tu zaglądam zaglądam w nadziei na nowego posta :)
OdpowiedzUsuńLodów bazyliowych jeszcze nie jadłam - ciekawa jestem smaku :)
Trochę podupadłam Jagódko w swej twórczości:)))To chyba jakiś wirus blogowy:)
UsuńJadłaś krem bazyliowy?
Jaśmin - uwielbiam ten zapach, a ostatnio ciągle popijam herbatkę z nim w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńBazyliowych lodów nie jadłam, a te Twoje wyglądają przepięknie! :)
Też lubię!zieloną z jaśminem.
UsuńDziękuje Alucha:)
Pierwsze słyszę o lodach bazyliowych :)
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne!
Oj są,naprawdę:))
UsuńLody lody!
OdpowiedzUsuńtego mi teraz trzeba, bo rozpływam się od tego upału!
Z bazylią jeszcze nie próbowałam :)
U mnie po lodach i po upałach:)
UsuńZaglądałam już kiedyś do Ciebie:) dziś przypomniałam sobie, że mogłabym to czynić częściej
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Iwona
Tal już jest w budyniowym świecie ,zajrzeć chciałoby sie wszędzie niestety nie zawsze wychodzi:)
UsuńWitam w skromnych progach:)
Lody my love!
OdpowiedzUsuńBazyliowe robiłam niedawno, z przepisu D.Lebovitza.
Uwielbiam ten zapach i smak.
Będzie przepis na blogu?:)
UsuńFaktycznie smak cudowny a z truskawkami to boski:)
Lody... palce lizać!!!
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia, po prostu obłędne! Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńA lody już Ci zjadłam. :)
Pa
właśnie nie wiedział kto je zjadł:)
UsuńCudo! bazylię uwielbiam, ale na słodko jeszcze nie jadłam. Do wypróbowania! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńMmmmmmmmmm, pysznie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńi smakują:)
UsuńIga, nie znam tego smaku, ale wygląda przepięknie:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne:) właśnie ostatnio mam fazę na bazylię na słodko:) dzięki!
OdpowiedzUsuńJak ja bym sobie zrobiła taką mała porcyjkę, oj bym zrobiła - bardzo, ale sobie odmawiam słodyczy odkąd suwak w jednej z letniej sukienek nie chciał moich gabarytów przyjąć :) :) :)
OdpowiedzUsuńa ja dzis widziałam po raz pierwszy na jakimś blogu tartę truskawkową bazylią...myślałam,ze to szaleństwo...a jednak....
OdpowiedzUsuńZrobiłam lody sama raz. Nie wyszły niestety.
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają przepysznie!
W życiu nie jadłam. Ale "bazylia na słodko" brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację na najbliższy weekend :-)